5 rzeczy, których o myciu i odżywianiu włosów nauczyłam się od Włosomaniaczek

Wydaje się Wam, że o myciu i odżywianiu włosów wiecie już naprawdę wiele? Cóż, ja również byłam o tym przekonana. A potem poznałam włosomaniaczki. Rozmowy z nimi uświadomiły mi, że moja wiedza była pobieżna, a przez to bardziej niż niedoskonała. Skoro jednak one zechciały podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami, ja podzielę się nimi z Wami. Może się okazać, że już wprowadzenie kilku zmian w codziennych rytuałach pielęgnacyjnych poprawi stan naszych włosów.

1) Szampon ma na celu oczyścić skórę głowy i włosy. Nie spodziewajmy się, że je odżywi.

Nasze przeświadczenie o tym, że szampon powinien mieć właściwości odżywcze, nie jest całkowicie pozbawione uzasadnienia. Czyż nie jest to najczęstszy przekaz reklamowy, z jakim mamy do czynienia? Niestety, mamy do czynienia przede wszystkim ze sloganem, który jest wykorzystywany po to, aby zwiększyć sprzedaż. Oczywiście, brak gwarancji odżywiania włosów nie powinien sugerować nam zasadności pozbycia się szamponu. W miejscach, w których przebywamy nie brakuje zanieczyszczeń, na nasze włosy nie zawsze korzystnie oddziałują też warunki atmosferyczne. Mając to wszystko na uwadze warto systematycznie myć skórę głowy.

2) Myjemy szamponem tylko skórę głowy i nie używamy gorącej wody

Mycie szamponem przede wszystkim skóry głowy wynika przede wszystkim z jego rzeczywistych właściwości. To ona jest najbardziej narażona na gromadzenie się zanieczyszczeń, jej regularne mycie jest więc jedynym sposobem na ich pozbywanie się. Co warte podkreślenia, choć nie musimy stosować zimnej wody, unikanie gorącej z pewnością przyniesie nam znacznie więcej zysków niż strat. Gorąca woda rozszerza łodygę włosa niszcząc ją. Pobudza także do pracy gruczoły łojowe, a to sprawia, że sebum produkowane jest w jeszcze większych ilościach niż miało to miejsce do tej pory. Jeśli już wcześniej mieliśmy włosy przetłuszczające się, ich stan tylko się pogorszy.

3) Zawsze stosujemy odżywkę, dwa razy w tygodniu maski do włosów. Odżywkę nakładamy od ucha w dół, nigdy na skórę głowy.

O ile codzienne stosowanie odżywki weszło już w nawyk większości kobiet, o tyle sam sposób jej nakładania nie dla wszystkich jest tak samo oczywisty. Tak jak szampon nie służy do mycia włosów (wbrew swojej nazwie), tak odżywka nie służy do mycia skóry głowy. Należy więc nakładać ją od ucha w dół. Maska jest zalecana równolegle z odżywką, a nie zamiast niej. Jest działanie jest bardziej dokładne, a efekt – znacznie lepiej widoczny. Jest niczym serum do twarzy, po które sięgamy, gdy chcemy poprawić wyniki codziennej pielęgnacji.

4) Skład kosmetyków ma znaczenie – warto poznać porowatość swoich włosów, aby dobrać odpowiednie składniki.

Włosy mogą być wysoko-, średnio- oraz niskoporowate, a wiedza na temat porowatości może mieć kluczowe znaczenie podczas zakupu kosmetyków pielęgnacyjnych. W Internecie możemy natknąć się na dziesiątki wskazówek i testów pozwalających na uzyskanie odpowiedzi na pytanie o to, jakie są w naszym przypadku, wszelkie wątpliwości powinien jednak rozwiewać fryzjer.

5) Raz w tygodniu stosujemy peeling do skóry głowy, warto też oczyścić włosy mocniejszym szamponem (tzw. rypacz).

Peelingi do skóry głowy nie są jeszcze tak modne jak klasyczne peelingi do twarzy, w dobrych drogeriach natrafimy jednak z pewnością na ich szeroki wybór. Nie tylko pozwalają pozbyć się zrogowaciałego naskórka, ale również pobudzają cebulki włosów i poprawiają mikrokrążenie. W połączeniu z silnym szamponem stanowią znakomitą „terapię szokową” dla skóry głowy. Jej pierwsze efekty są widoczne niemal natychmiast po jej zastosowaniu.

Dodaj komentarz